sobota, 27 grudnia 2014

After all this time...?

Nawet wojownik czasem w dłoniach chowa twarz. Jestem tylko człowiekiem.

Nic co ludzkie nie jest mi obce.

Dlatego siłą jest przyznanie się do słabości.

If healing's from the inside
The weak becomes the strong

Cierpienie muszę przyjąć takie, jakim jest. I z twarzą w dłoniach nie jestem mniej wojownikiem niż byłem wczoraj. Kiedy umiem się przyznać przed samym sobą, jestem wygranym. Wygranym jest ten, kto godzi się na swój los. Raz odkryłem w sobie wojownika i już zawsze nim będę.

Czarek, zawsze szukaj Boga.

Będę.

Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Staje się silniejszy. I tak też mnie widzą. Tylko jak to jest, że niektórych ciężkie doznania tylko ściągają w dół? Nie mam pojęcia. Może trzeba mieć krzyży na plecach naprawdę dużo żeby znaleźć Boga? Tak jak ja miałem w marcu. Udźwignąłem, odnalazłem światło i wróciłem silny jak nigdy przedtem. Czy nie na tym polega sens cierpienia?

Lights will guide you home
And ignite your bones
And I will try to fix you

Czasem trzeba naprawić coś, co zepsuli inni. Tylko to chcę zrobić. Lecz widzę jak niszczą dalej. I nie mogę zrobić zupełnie nic bo:

Gdy kopniesz w mur, on nie ucierpi, a ty połamiesz palce.

Justyna przeczytała mi raz werset z Biblii, którego sens był ten sam. Zamykając się, ranisz ludzi wokół siebie. Ale ja jestem wojownikiem oddanym tej zamkniętej istocie jak Severus Snape. I dlatego cierpię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz